Jednym z naszych największych wrogów są zmarszczki. Jest co najmniej kilka rodzajów zmarszczek, a wśród nich tajemniczo brzmiące zmarszczki marionetki. Jak wyglądają i skąd się biorą? Sprawdź, czy też je masz.

Choć o zmarszczkach chciałybyśmy zapomnieć, to nie sposób się przed nimi uchronić – są naturalnym efektem starzenia się, którego nie możemy w żaden sposób zatrzymać. Jedyna możliwość, jaką mamy, to zaakceptować to, że lata mijają i dbać o swoją skórę tak, aby jak najdłużej zachowała młody wygląd. Zobacz, co możesz zrobić, aby zmarszczki marionetki pojawiły się dużo później niż mogłyby się pojawić bez pielęgnacji.

Zmarszczki marionetki. Jak wyglądają?

Każdy, kto pierwszy raz usłyszy o zmarszczkach marionetki, zastanawia się, o co właściwie chodzi. Czy to żart? Niestety nie – zmarszczki marionetki to bruzdy biegnące od kącików ust w dół. Kończące się na brodzie linie przypominają wyglądem nieco szczeliny, które znajdują się na twarzy marionetki (te, które ułatwiają otwieranie ich ust i udawanie, że mówią).

Warto wiedzieć, że zmarszczki marionetki mogą być płytsze lub głębsze. Początkowo możemy ich nawet nie zauważyć, ale z czasem będą się pogłębiały. Wraz z wiekiem takie pionowe linie mogą być coraz bardziej widoczne.

Jak powstają marionetkowe zmarszczki?

Jeśli zastanawiasz się, skąd się biorą zmarszczki marionetki, musisz wiedzieć, że jest to rodzaj zmarszczek grawitacyjnych. Choć są zlokalizowane na twarzy, nie mają nic wspólnego z mimiką – powstają w efekcie przyciągania ziemskiego. Mówiąc prościej, na skutek utraty elastyczności (postępującej wraz z wiekiem) skóra nie jest w stanie stawiać oporu grawitacji, wiotczeje, traci jędrność i zmienia swój pierwotny kształt. Właśnie wtedy powstają m.in. zmarszczki marionetki.

To oznacza, że nie pojawią się u nas zaraz po przekroczeniu 25. roku życia, ale są charakterystyczne dla osób starszych. Przyjmuje się, że zmarszczki marionetki zaczynają uwidaczniać się po menopauzie, gdy poziom kolagenu w skórze drastycznie spada i utrata elastyczności jest znaczna.

WAŻNE! Dobrze wiedzieć, że zmarszczki marionetki nie pojawiają się u każdego – skłonność do nich jest dziedziczona i duże znaczenie ma też budowa twarzy.

Zmarszczki marionetki – profilaktyka

Najlepszy sposób na to, żeby nie mieć zmarszczek marionetki, to profilaktyka. Odpowiednia pielęgnacja skóry jest kluczem do sukcesu. Co robić?

Najważniejsza jest odpowiednia dieta i antyoksydacja. Jeśli dostarczymy niezbędną ilość składników odżywczych, a także zadbamy o to, aby zneutralizować wolne rodniki i unikniemy stresu oksydacyjnego, nasza skóra dużo dłużej będzie wyglądała młodo. Niezbędne są produkty z naturalnymi antyoksydantami i kosmetyki anti-age. Te drugie powinny zawierać również składniki ujędrniające, odbudowujące i odmładzające np. kolagen oraz koenzym Q10.

Co jeszcze może pomóc? Regularne peelingi skóry twarzy oraz serum z retinolem, które ma silne działanie złuszczające, odmładzające i rewitalizujące. Warto też wprowadzić do swojej codziennej pielęgnacji masaż twarzy (np. masaż kobido), ponieważ ćwiczenia wzmacniają mięśnie odpowiedzialne m.in. za utrzymanie skóry we właściwym miejscu. To dobry sposób na uniknięcie zmarszczek marionetki.

Zmarszczki marionetki – usuwanie

Jeśli już mamy zmarszczki marionetki i jest za późno na profilaktykę, zostają zabiegi odmładzające. Jakie mamy możliwości?

Najpierw kuracja retinolem i kwasem glikolowym, które mają złuszczyć naskórek, wygładzić skórę i pobudzić jej naturalną odnowę. Jeśli do tego nałożymy je za pomocą derma rollera, efekt może być zaskakujący.

Poza tym możemy udać się do kosmetyczki lub gabinetu medycyny estetycznej i zafundować sobie zabiegi odmładzające i spłycające zmarszczki m.in. mezoterapię igłową, wypełnianie zmarszczek kwasem hialuronowym, termolifting, lifting za pomocą fal dźwiękowych albo wszywanie nici liftingujących. Są to jednak duże koszty, dlatego zdecydowanie lepsza jest profilaktyka.