Piękne brwi to doskonałe zwieńczenie oprawy oczu. Pozwalają nadać twarzy naturalny wygląd, pomagają nam wyrażać emocje. Powinny być jak najbardziej zadbane, bo czasem to one stanowią główny punkt naturalnego makijażu. Na rynku pojawia się coraz więcej produktów do pielęgnacji i makijażu brwi. Co zrobić, by mieć brwi idealne? Poznaj porady dotyczące stylizacji i pielęgnacji brwi, a także błędy, których należy się wystrzegać.  

Boom na pielęgnację i stylizację brwi nastąpił już jakiś czas temu, kiedy do tematu super zadbanych brwi przyczyniła się popularność celebrytek i influencerek, których nienaganne włoski zaczęłyśmy obserwować z uwagą i zachwytem. Także w tym temacie pojawiają i pojawiać się będą różne trendy – od cienkich wyskubanych kresek po puszyste włoski. Chociaż moda się zmienia, to jedno jest pewne – czas zwrócić uwagę na swoje brwi i prawidłowo o nie zadbać. Podpowiadamy, jakie aspekty stylizacji i pielęgnacji brwi są kluczowe dla ich prawidłowego wyglądu. Poznaj TOP 5 błędów, których należy się wystrzegać.

Błąd nr 1. W ogóle nie dbasz o brwi.

To niedopuszczalne, żeby w XXI wieku sprawę stylizacji brwi traktować po macoszemu. Sprawdź to na sobie! Zobacz, jak wyglądasz, kiedy masz podkreślone, nawet delikatnie, włoski, i porównaj ten wygląd z sytuacją, kiedy nic nie robiłaś z brwiami. Jest różnica, prawda? Czasem krem bb oraz podkreślenie brwi wystarczy za cały, delikatny makijaż, który wydobędzie naturalne piękno buzi. Odpowiedni kształt i kolor brwi może wręcz zmienić optycznie rysy twarzy, złagodzić je i odmłodzić.

 Błąd nr 2. Źle dobrany kształt brwi. 

No właśnie… Pamiętasz lata, w których królowały cieniutkie kreseczki, często poza naturalną linią brwi? Były wręcz okropne! Warto zastanowić się, jaki kształt brwi pasuje do kształtu twarzy. W skrócie, sprawa wygląda tak, że do twarzy okrągłej nie pasują okrągłe łuczki, a do twarzy owalnej – łuk z ostrym kątem. Kiedy twarz wpisuje się w kwadrat, warto złagodzić rysy przez miękki łuk brwi, a kiedy w trójkąt – brwi powinny być lekko zaokrąglone. Pogubiłaś się? Nie szkodzi! Zwłaszcza, jeśli nadajesz brwiom kształt po raz pierwszy, udaj się do zaufanej kosmetyczki albo stylistki brwi (tak, są takie!). To ona wyznaczy Twoim brwiom nowy, idealny kształt, ale zrobi to subtelnie. Tu trzeba podkreślić, że za mocna depilacja też zepsuje efekt. Wystrzegaj się też golenia brwi żyletką – odrosną sztywne i sterczące w różne strony. Zwłaszcza, kiedy pragniesz trwałego efektu, a brwi są wyjątkowo rzadkie, możesz zdecydować się na makijaż permanentny albo microblanding – ale tylko w sprawdzonym gabinecie. Poproś oczywiście, by stylistka pokazała ci, jak będziesz wyglądać po pigmentacji, bo to trwałe zabiegi.

Jeśli podkreślasz brwi sama, to zapomnij o szablonach! Będziesz wyglądała sztucznie.

Błąd nr 3. Za mocny kolor brwi. 

Kruczoczarne brwi, jakby rysowane markerem to prawdziwa tragedia! Kolor włosków dobieramy do typu urody, oprawy oczu i koloru włosów oraz tęczówki. Brunetki o oliwkowej cerze mogą sobie pozwolić na nieco mocniejsze podkreślenie, ale blondynka w czarnych brwiach wygląda strasznie. Obecnie na rynku mamy wiele kosmetyków dedykowanych stylizacji brwi – to zarówno kredki, jak i coraz popularniejsze maskary, pudry i palety do makijażu brwi. Warto wybrać taki specyfik, który pozwoli na dozowanie intensywności koloru. Jeśli nie podoba Ci się (jeszcze!) kształt Twoich brwi, możesz podkreślić je subtelniej, na przykład cieniem w ciemnej brązowej albo grafitowej barwie.

Błąd nr 4. Unikanie odżywki do brwi i demakijażu.

Niby demakijaż to podstawa pielęgnacji, ale czy dokładnie oczyszczasz włoski brwi? Zwłaszcza, kiedy malujesz brwi wodoodpornym kosmetykiem, przeprowadź dokładny demakijaż. Nie trzyj i nie rozciągaj brwi, bo to szkodzi włoskom. Zainwestuj za to w dobrą odżywkę do brwi i stosuj ją regularnie. Dobry preparat zagęści włoski, przyciemni je i wymodeluje. Różnicę zobaczysz już po kilku tygodniach.

Błąd nr 5. Brwi niezmienne przez całe życie 

Trzeba pamiętać, że z czasem zmienia się kształt twarzy, a to powinno skłonić cię do zmiany kształtu brwi. Nie bój się tego! Czasem skrócenie brwi o milimetr albo lekkie podniesienie łuku odejmuje twarzy kilka lat.